Wpływ koloru na wysoką biżuterię na przestrzeni dziesięcioleci

Kolorowe kamienie szlachetne to artystyczna paleta dla jubilerów z ekscytującymi odkryciami zwiastującymi nowe wzory i trendy. Przeczytaj więcej na ten temat w artykule.

Tęcze, ręcznie malowane przez dzieci i umieszczane na frontowych oknach domów w całym kraju, stały się jednym z trwałych obrazów pandemii koronawirusa. Symbolizowały nadzieję i solidarność, a ich radosne kolory podnosiły morale wszystkich. Meteorologiczne spektrum promiennych odcieni natury posłużyło również jako kolejna forma inspiracji, ekscytując projektantów biżuterii, aby przyjrzeli się szerokiej gamie kamieni szlachetnych Matki Ziemi i ułożyli je w tęczowe klejnoty.

Biżuteria przechodzi obecnie radosny okres spektakularnych kolorowych szafirów, turmalinów i beryli niemal w każdym odcieniu, a także oczywiście spektakularnych kolorowych diamentów z żółtymi i brązowymi kolorami, które stają się nowymi faworytami. Jednak kolor wchodzi i wychodzi z mody. Dziś możemy być biczowani jasnymi kolorami, ale w latach dwudziestych estetyka Art Deco była bardzo monochromatyczna z diamentami, perłami i onyksem wysadzanymi pięknymi szmaragdami lub rubinami.

Na modę w biżuterii wpływają również nowe odkrycia kamieni szlachetnych. Diamenty królowały w wysokiej biżuterii w późnej wiktoriańskiej epoce Belle Epoque, po odkryciu nowych źródeł w Afryce Południowej. Ciemnoniebieskie akwamaryny znalezione w Brazylii na przełomie wieków stanowiły idealne połączenie w biżuterii z brylantami, a wystawa cejlońskich szafirów poświęcona Edwardowi VII w 1875 r. zapoczątkowała modę na szafirową biżuterię w latach 90. XIX wieku.

W 1903 roku Tiffany wprowadziła kunzyt, fioletowo-różowy kamień szlachetny znaleziony w Kalifornii i nazwała go na cześć swojego głównego gemmologa, George'a Fredericka Kunza. Kilka lat później w ich kolekcjach pojawił się kolejny różowy kamień, morganit, pomarańczowo-różowy beryl nazwany na cześć amerykańskiego finansisty i filantropa J.P. Morgana, który zapoczątkował erę różowej biżuterii.

W latach 60. u podnóża Kilimandżaro w Tanzanii odkryto tanzanit, niebiesko-fioletowy kamień szlachetny (stąd jego nazwa), który z dnia na dzień odniósł sukces wśród jubilerów ze względu na swój niezwykły, żywy odcień i przejrzystość. W 1974 roku ciemnozielony granatowy tsavoryt z Kenii dodał bogaty nowy odcień zieleni do palety szmaragdów, perydotów i jadeitu. Potem pojawił się wysoko ceniony turmalin Paraiba, świecący neonowo-turkusowy kamień szlachetny odkryty w 1989 roku w regionie Paraiba w Brazylii. Turmaliny paraiba są rzadkością (choć odkryto je później w Nigerii i Mozambiku) i dlatego są bardzo cenione.

Sto lat temu w biżuterii dominowały diamenty i bezbarwne kamienie, takie jak kryształ górski. Cartier zgłębił egzotykę stylów perskich i egipskich w 1910 roku, zainspirowany Ballet Russe Diagilewa. To poprzedziło odkrycie grobowca Tutenchamona w 1922 roku, co wywołało szał na kombinacje kolorów używane w starożytnym Egipcie, turkus i lapis lazuli. Jednak na początku lat dwudziestych XX wieku zaczęły pojawiać się graficzne grupy Cartiera składające się z diamentów, kamieni księżycowych, pereł i czarnego onyksu z kolorowymi akcentami szmaragdu, jadeitu i rubinów, które zdefiniowały niezwykle wpływową erę Art Deco.

To był niezwykle kreatywny okres dla maison, kiedy Jacques Cartier podróżował do Indii i przywiózł z powrotem pięknie rzeźbione szmaragdy, szafiry i rubiny, które zostały osadzone z diamentami i onyksem na platynie, tworząc jeden z ich charakterystycznych stylów Tutti Frutti późnych lat dwudziestych. .stulecie. . Indie wywarły ogromny wpływ na Boucheron, co jest nadal widoczne w dzisiejszych kolekcjach. Podobnie jak Cartier i Van Cleef & Arpels, otrzymali wiele zamówień od indyjskich maharadżów, aby promować ich cenne klejnoty w europejskim stylu.

Pod koniec lat trzydziestych Cartier i Van Cleef & Arpels porzucili zimne, graficzne czarno-białe zestawienie projektów Art Deco i wprowadzili żółte złoto i klejnoty w ciepłych kolorach, takie jak cytryny, a także rzadsze rubiny i szafiry. Biżuteria stała się bardziej kolorowa i naturalistyczna. Kolorowe klejnoty zainspirowały kwiatowe spraye i efektowne szpilki dla baletnic zaprojektowane przez Van Cleef & Arpels w latach 40. W ciągu dnia kobiety nosiły sznury pereł, ale na początku lat pięćdziesiątych diamenty wróciły do ​​mody jako klasyczne monochromatyczne naszyjniki z kwiatowymi i koronkowymi wzorami, stworzone przez francuskich maisonów i nowojorskich jubilerów, takich jak Harry Winston.

Aż do tego momentu Bulgari podążało za francuską estetyką z kwiatowymi pokazami żółtych i koniakowych diamentów, ale w ciągu dekady oderwało się i eksperymentowało z uderzającymi kombinacjami kolorów w celu uzyskania efektu chromatycznego. Zaczęli używać gładkich cięć kaboszonowych dla triumwiratu czerwieni, zieleni i błękitu oraz obszernych kształtów, ale w połowie lat sześćdziesiątych eksplorowali szerszą paletę odcieni, takich jak ametyst i turkus dla naszyjników na szelkach, dodając koral, cytryn, jaspis i inne kolory do naszyjników na początku lat 70.

W 1968 roku Van Cleef & Arpels wprowadził na rynek swój charakterystyczny projekt Alhambra, kolekcję biżuterii z motywem czterolistnej koniczyny, wypełnionej różnymi kamieniami, takimi jak karneol, lapis lazuli, koral, agat i onyks. W latach 70. dodano różne inne twarde kamienie, takie jak malachit i oko tygrysa. Proste sautoiry i duże naszyjniki z wisiorkami inkrustowane kamieniami półszlachetnymi dominowały w modzie przez całą dekadę, ale w latach 80. trendy stały się znacznie jaśniejsze dzięki żółtemu złotu, dużym perłom i odważnym kolorowym kamieniom szlachetnym.

Po kryzysie finansowym końca lat 80. nieuchronnie nastąpił sprzeciw wobec takich ostentacyjnych pokazów, a na początku lat 90. dominował nowoczesny minimalizm ze srebrem, białym złotem i drobnymi brylantami – biżuteria stała się bardzo dyskretna. W tym samym czasie półszlachetne talizmany (gładkie w dotyku, a nie fasetowane), opale i kryształy kwarcu zostały osadzone w delikatnych wisiorkach i bransoletkach biżuteryjnych, uzupełniając trend mody boho vintage.

Mimo to diamenty wróciły: wzrost popularności muzyki hip-hopowej i wpływowych raperów, takich jak Puff Daddy (jak go wtedy nazywano), zademonstrował skłonność do „błyskotania” w czasach tysiąclecia, łamiąc tym tabu. Diamenty w białym złocie nagle zostały uznane za lodowate i dostępne dla każdego, kto miał na to środki.

W międzyczasie włoska marka Pomellato zbadała tak zwane „nowe szlachetne” kamienie, włączając akwamaryn, turmalin, chryzopraz, spinele i granat demantoid do swoich delikatnie kolorowych klejnotów, czego kulminacją było wprowadzenie na rynek ich charakterystycznego pierścionka Nudo w 2001 roku.

Chociaż diamenty pozostają dominującą siłą w projektowaniu biżuterii, od pierścionków zaręczynowych po bransoletki tenisowe i kolczyki żyrandolowe, kolor staje się coraz ważniejszy w repertuarze projektanta z wielobarwnymi szafirami, turmalinami, tsaworytami, spinelami, chryzoberylami, opalami i biblioteką mniej znanych kamieni szlachetnych, które dziś inspiruje gamę biżuterii.